piątek, 13 lutego 2015

Hey!

Dzieńdoberek wam wszystkim.
To mój 1 blog , więc bądźcie wyrozumiali.
Ogólnie to będe pisała historię , opowiadanie , czy coś tam.
A więc PROLOG.

Dielay rozglądnęła się po pomieszczeniu. Było puste , jak przystało na damską łazienkę w stacjii benzynowej na jakimś zadupiu.
Weszła do jednej z kabin  , zdjęła plecak , oparła się o zimną ścianę. Teraz miała chwilę , by się zastanowić , co dalej.
W myślach , ułożyła sobie listę.
1.Nie mam transportu.
2.Jestem ścigana przez płatnego mordercę.
3. Utknęłam  w ...
No właśnie. Gdzie ja w ogóle jestem?
Najpierw trzeba wykonać punkt 1. Nie mam transportu , więc muszę go znaleźć. Ale najpierw muszę się przebrać.
Wyciągam z plecaka zapasowe ciuchy i przebieram się w szarą koszulkę i czarne rurki. Na to narzucam kurtkę ze skóry. Stare ubrania wyrzucam do kosza , im mniej rzeczy mam przy sobie , tym lepiej.
Postanawia wyrzucić z plecaka wszystko , co niepotrzebne.
Najpierw zajmujè się jedzeniem. Została mi paczka sucharów i  , butelka wody mineralnej , 1 paczka chipsów i jabłko. Na razie wystarczy. Co ja tam jeszcze mam?
Przeszukując plecak , muskam palcem lufę mojego Jericho 941 , i w myślach dopisuję jeszcze jeden punkt do listy.
4. Zdobyć więcej amunicji.
Znajduję jeszcze portfel , a w nim 320 $. No i telefon. Postanawiam nie używać go , póki nie będzie to ostatnią deską ratunku.
Coś jeszcze?
Bezwartościowy komiks , mój naszyjnik , parę euro  , wymienny magazynek.
Po zastanowieniu wyrzucam komiks i euro. Do niczego.
Teraz zostaje mi tylko jedno pytanie.
Jak płatny morderca ma uciec przed płatnym mordercą?

4 komentarze:

  1. O jacie, jacie, jacie! Prolog bardzo mi się spodobał i nie wiem dlaczego jeszcze nikt tu nie komentował. Płatny zabójca..? Brzmi świetnie. Płatny zabójca ścigany przez płatnego zabójcę? TO JEST EKSTRA.
    Znalazłam Twojego bloga na jednym ze SPAM. A gdy przeczytałam opis... Chciało mi się śmiać. Nie negatywnie. O to chodzi, że ja też prowadzę bloga o dziewczynie, która jest płatnym mordercą. A bardziej była. I to też jest mój pierwszy blog :D
    Ale przecież nie będę o tym pisać. Zostaję Twoją czytelniczką i obiecuję, że będę zaglądać. Życzę weny i czekam nn :**
    Pozdrawiam:*
    Ps. Przy okazji zapraszam do mnie: :) http://bliskasmierci.blogspot.com/
    http://anielskacisza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę fajny pomysł! Jak na to wpadłaś?

    Ok, zacznę od początku. Znalazłam twojego bloga, będąc na blogu koleżanki. Raczej kojarzę kto komentuje, a tu nagle jakiś nowy logi to sobie myślę "wejdę, może będzie miała fajne opowiadanie" i faktycznie. Fajnie się zapowiada.

    Taka mała sprawa techniczna. Liczebniki pisz słowami - to lepiej się czyta. Przecinki pisz przy słowie, a nie rób przed nimi spacji, dawaj je po. To małe błędy, więc się nie przejmuj :)

    To teraz przejdę do konkretu, czyli do prologu. Bardzo fajnie się zapowiada. Płatni zabójcy, ucieczki i jak na razie mało tajemnic. Genialnie opisałaś miejsce akcji. Krótko, jasno i zrozumiało. Ciekawa jestem dlaczego ściga ją morderca i kim ona jest. Jak na razie zżera mnie ciekawość. Mam ochotę przeczytać już całe opowiadanie i dowiedzieć się jakie jest zakończenie.
    Czuję, że będzie dużo akcji. Dużo ciekawej akcji. Jeśli utrzymasz dotychczasowy styl pisania z chęcią przeczytam całą historię. Obyś nie straciła weny! Powodzenia!

    Zapraszam również do mnie. Jak na razie mój blog jest zawieszony, ale już niedługo wracam i chciałabym, abyś znalazła się wśród moich czytelniczek. Przy okazji zajrzyj na listę 'Czytam'. Mam nadzieję, że wtedy pojawi ci się uśmiech na twarzy.

    Nie wspominałam, że to też mój pierwszy blog, więc rozumiem jak się teraz czujesz i jak zależy ci na zdobyciu czytelników ;*. Najlepszym sposobem jest zdobycie czytelników jednej blogerki, a później pójdzie z płatka (:

    Pozdrawiam i życzę powodzenia
    *Lou*

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany! Czadowo się zapowiada. Trafiłam na twojego bloga przez przypadek i nie żałuje.
    Lecę czytać dalej. I na pewno będę tu często wpadać. Potopu weny życzę :**
    Zapraszam również do mnie :) http://szeptywciemnosciach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany! Czadowo się zapowiada. Trafiłam na twojego bloga przez przypadek i nie żałuje.
    Lecę czytać dalej. I na pewno będę tu często wpadać. Potopu weny życzę :**
    Zapraszam również do mnie :) http://szeptywciemnosciach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń